Rok biura Insur Invest w Koronowie – rozmowa z Justyną Świerblewską
Rok biura Insur Invest w Koronowie – rozmowa z Justyną Świerblewską
Dzisiaj publikujemy wywiad z kolejnym z Doradców Ubezpieczeniowych współpracujących w Multiagencją Insur Invest – Justyną Świerblewską z Koronowa. Justyna od zawsze związana jest z gminą Koronowo. Po latach spędzonych w Holandii wróciła do swojego rodzinnego miasta by rozkręcić biznes związany z nieruchomościami i ubezpieczeniami. 1 czerwca minął dokładnie rok od momentu otwarcia przez nią biura w Koronowie. Zapraszamy do lektury.
Justyna, na początku chciałbym zapytać Cię o historię Twojego życia zawodowego. Podziel się z naszymi czytelnikami – od kiedy zajmujesz się ubezpieczeniami w Kororowie?
– Ubezpieczeniami zajmuję dokładnie od półtora roku. Lada moment będzie rok odkąd prowadzę biuro przy ul. Jana Sobieskiego 12/12. Z kolei od trzech lat zajmuję się nieruchomościami i ich pośrednictwem. Wcześniej przez 8 lat pracowałam w Holandii, w drukarni.
Od zawsze byłam związana z gminą Koronowo. Gdy pracowałam za granicą – myślałam już o tym, co będę robić po powrocie do rodzinnych stron. Stąd właśnie pomysł na prowadzenie biura nieruchomości i ubezpieczeń. Praca z ludźmi z Koronowa i okolic to takie moje małe marzenie z dzieciństwa.
Tak jak już powiedziałaś – współpracujesz z Insur Invest już od ponad 1,5 roku. Jak układa ci się współpraca z multiagencją i co Twoim zdaniem jest największym plusem jeżeli chodzi o tę współpracę?
– Współpraca układa mi się bardzo dobrze. Największy plus to na pewno takie wsparcie na co dzień ze strony menadżerów z centrali. Zawsze mogę liczyć na pomoc w wystawieniu trudniejszej polisy, mam też ogromne wsparcie merytoryczne. Mam za sobą sztab ludzi, którzy dla moich klientów zawsze pomogą znaleźć najkorzystniejsze rozwiązanie. Insur Invest to też rodzinna atmosfera, nie jest tutaj tak jak w takim typowym „korpo”. Można czuć się tutaj naprawdę swobodnie.
Jakimi cechami Twoim zdaniem powinien się charakteryzować dobry Doradca Ubezpieczeniowy?
– Powinien być dobrym słuchaczem, powinien być odpowiedzialny i empatyczny. Profesjonalny w tym co robi. To na pewno kluczowe cechy w tym zawodzie.
A co jest najtrudniejsze w byciu Doradcą Ubezpieczeniowym?
– Najtrudniejsze jest zdobycie zaufania od klienta, żeby postrzegał nas – Doradców Ubezpieczeniowych – nie jako sprzedawców, a jako partnerów. Widzę, że marka Insur Invest jest ciągle mało rozpoznawalna w Konorowie. To też nie ułatwia mi zadania w przekonaniu do siebie klientów. Wiem jednak, że niczego mi nie brakuje w porównaniu do innych agentów. W ubezpieczeniach, w prowadzeniu tego biznesu potrzebna jest przede wszystkim cierpliwość. Wiem, że na swoją pozycje na koronowskim rynku muszę jeszcze zapracować.
A co sprawia Ci największą satysfakcję w pracy Doradcy Ubezpieczeniowego?
– Największą satysfakcję sprawia mi zadowolenie moich klientów. U mnie klienci mogą też liczyć na dobrze zrobioną analizę ich potrzeb. Klient, który przychodzi do mnie jest w pełni przeze mnie obsłużony i poinformowany. Chcę dla klienta zawsze przygotować najbezpieczniejszą ofertę i chcę, by był chroniony w 100%. Jeszcze większą satysfakcję odczuwam kiedy ci sami klienci wracają do mnie i polecają kolejne osoby. Wtedy jestem w siódmym niebie.
Trochę odrywając się od pracy – chcielibyśmy jeszcze lepiej Cię poznać. Co lubisz robić w wolnym czasie?
– Mam dwójkę małych dzieci więc tego czasu „dla siebie” jest mało, ale lubię spędzać czas z mężem z dziećmi. To też jest dla mnie pewna odskocznia od codziennych obowiązków zawodowych. Poza tym, lubię też podróże i dobrą książkę – najlepiej dotyczącą rozwoju osobistego.
Justyna na koniec jeszcze jedno - 1 czerwca oficjalnie świętowałaś rok powstania biura w Koronowie. Samo otwarcie biura odbyło się z wielką pompą, a w Koronowie pojawił się szczudlarz.
– To prawda, ale w tym roku szczudlarza już nie planowałam zatrudniać (śmiech). 1 czerwca wyszłam do mieszkańców. Towarzyszyło mi w tym dwoje moich „Małych Agentów” – moje dzieci Lilly i Natan. Spisali się na medal. Zależało mi, żeby jeszcze więcej osób dowiedziało się o mojej działalności, ale także lepiej poznało mnie samą. Sprzedaż ubezpieczeń wiąże się z dużym zaufaniem. Zaufaniem klienta do Agenta/Doradcy. Także zamiast szczudlarza pojawiła się Justyna Świerblewska z małymi towarzyszami. Nie zabrakło też słodkich upominków.